Ciała trzech osób w mieszkaniu w Lublinie. Zginęli od strzałów z broni myśliwskiej

undefined napisał:

Mam dość tego co ludzie tu piszą. To człowiek o dobrym sercu i bardzo strasznej sytuacji która go dotknęła.   On od dawna sobie nie radził.  Kiedyś już dawno spotkał moja mamę i przy niej płakał.  Mówił że sobie już nie radzi. Ze kiedyś rozpędzi się samochodem i uderzy w drzewo. To nie był dług jednego miliona tylko kilku milionów.  Zrobił to dla swojej córki która jest dentystka a jego zięć miał prowadzić klinikę dla której właśnie się zaporzyczyl mężczyzna.  Wiedział że to wszystko jest warte inwestycji bo sam prowadził.  Zieciowi by nie udzielili tak dużego kredytu bo nie miał takiego zawodu (to jakoś w aktach gdy bierzesz kredyt jest ustalone ) Jednak nie radził sobie ze spłatami.  Chciał sprzedać kawalerke bardzo pilnie żeby chociaż trochę spłacić.  Wycenil na 220 tys zł.  Pisał na fb że to pilne.  Cała znaleziono w oddzielnych pomieszczeniach.  Kobiety w swoich pokojach. Możliwe że przed zabójstwiem ustalił to z  nimi bo ciała były na kanapie (siedziały i czekały aż to zrobi)  Jego córka była niepełnosprawna  (miał dwie jedna mieszkała w Warszawie i to ona przyjechała do nich z drogi i odkryła co się stało,możliwe że została o tym poinformowana że chce to zrobić i szybko do nich przyjechała lecz niestety nie zdążyła.  Jak już mówiłam ciała były w oddzielnych pokojach.  Jakby na to czekały.  Nie chciał zostawiać rodziny w długach bo wiedział że żona z niepelnosprawna córka sobie nie poradzą.  Jego żona była z wykształcenia kimś od plastyki więc nie taki dobrze płatny zawód. Strzelił im w głowę.  One siedziały na kanapach.  Sam się zabił na przedpokoju.  Prawdopodobnie płakał . Był gotów zrobić wszystko dla swojej rodziny nawet zadluzyc się aby jego córka odniosła sukces w życiu. Napewno nie zrobił tego bo chciał.  (*)

 Po co to napisałeś, skąd wiesz, że rodzina sobie tego życzy? Wchodzisz z buciorami w cudze życie, wywlekasz ich prywatne sprawy. Byłeś na miejscu i widziałeś, że ofiary czekały na kanapie, a on płakał. Żałosny, głupi wpis o tym co zrobił ten człowiek. Swoje chore wypowiedzi zachowaj dla kumoszek. 

Jebnij się w łeb tobole, znałem tego człowieka i gdyby nie on to bym tego teraz nie pisał, pozatym był zawsze gotowy pomóc każdemu i o każdej porze

Należał do Platformy Obywatelskiej .... tak to z nimi jest, szkoda że zastrzelił też niewinnych członków rodziny, tragedia

A teraz długi przejdą na spadkobierców czyli np na żyjącą córkę . Długi nie kończą się wraz ze śmiercią Taki wykształcony człowiek tego nie wiedział

Spadek przechodzi na spadkobierców wraz z długami więc można nie przyjąć spadku z ewentualnymi długami

I TU SIĘ KŁANIA SPRAWA KMICIKÓW. WSZYSTKO JE ST POZAMIATANE..................

KARTA ERZAC..........

Ratatuj napisał:

Pacjentka napisał:

Nie rozumiem tych okrutnych komentarzy ludzi. Jego śmierć nie miała nic wspólnego z polityką.  Miał liczne długi,posiadał klinikę a jego zięć otworzył niedawno własną . Zasłużył się na ponad milion by pomóc w biznesie zięcia.  Nie miał jak spłacić długu.  Czuł się bezradny. Na jego Facebooku można znaleźć post o tym że próbował sprzedać własne mieszkanie aby to spłacić.  Był wspaniałym człowiekiem.  Nie raz do niego przyszłam kiedy byłam chora . Moja mama z nim pracowała.  Był naprawde pomocny. Ludzie mają różna wytrzymałość. Miał depresję,to choroba psychiczna z którą nie łatwo funkcjonować . Gdyby zabił tylko siebie dług przeszedł by na żonę i córkę.  Gdy zabił siebie żonę i córkę,dług przeszedł na państwo . Można zobaczyć ,że jego klinika jest zamknięta . Nie mają co z tym zrobić.  Jak nie znacie sytuacji nie piszcie tu takich głupot

Głupota to wylewa się całymi strumieniami z tego twojego żałosnego komentarza. No rzeczywiście "uratował" żonę i córkę przed spłacaniem jego własnych mordujac ich z zimna krwią. Normalnie "wzorowy" mąż i ojciec. Tylko brać z niego przykład. Przestań usprawiedliwiać mordercę!

 Wez pod uwagę, że jeśli to prawda i cierpiał na zaburzenie depresyjne to nie miał trzezwej oceny rzeczywistości to co dla ciebie jest racjonalne, dla niego było nieracjonalne i na odwrót. Pomyśl chwilę nim napiszesz taki gówno.

antek napisał:

co to życie za 1,5 tys. to wegetacja przecież jest...

 ja też za mniej żyję i ani siebie i rodziny nie zabijam

Pacjentka napisał:

Nie rozumiem tych okrutnych komentarzy ludzi. Jego śmierć nie miała nic wspólnego z polityką.  Miał liczne długi,posiadał klinikę a jego zięć otworzył niedawno własną . Zasłużył się na ponad milion by pomóc w biznesie zięcia.  Nie miał jak spłacić długu.  Czuł się bezradny. Na jego Facebooku można znaleźć post o tym że próbował sprzedać własne mieszkanie aby to spłacić.  Był wspaniałym człowiekiem.  Nie raz do niego przyszłam kiedy byłam chora . Moja mama z nim pracowała.  Był naprawde pomocny. Ludzie mają różna wytrzymałość. Miał depresję,to choroba psychiczna z którą nie łatwo funkcjonować . Gdyby zabił tylko siebie dług przeszedł by na żonę i córkę.  Gdy zabił siebie żonę i córkę,dług przeszedł na państwo . Można zobaczyć ,że jego klinika jest zamknięta . Nie mają co z tym zrobić.  Jak nie znacie sytuacji nie piszcie tu takich głupot

to ja jak mam słabą psychikę to nawet złotówki pożyczki nie biorę, bo zarabiając groszę bałabym się, że nie dałabym rady jej spłacić i przez to jem chleb z mortadelą a ciuchy kupuję w lumpeksie

jesteś idiotą, jak można takie głupoty wypisywać

Ton komentarzy woła o pomstę. Brak szacunku do człowieka aż poraża. Lekarz, człowiek który pomógł tysiącom ludzi przez 50 lat posługi lekarskiej, przez kilku komentujących mieszany jest z błotem. My Polacy oczekujemy szacunku od innych a sami dla siebie go nie mamy. Czy ktoś z tych krytycznie komentujących znał tego człowieka.? Wie co robił dla innych ? Jaką postawę reprezentował wobec chorych? Czy ktoś zapytał co skłoniło tego człowieka do takiego kroku? Wydaje mi się że jak czytam te komentarze to raczej nikt z tych osób nad tym się nie zastanawia. Chciałbym swoim głosem podkreślić że stało się coś czego myślę nikt że znajomych, pacjentów, i rodziny nie przewidział. Wszyscy jesteśmy "tylko i "aż " w naszym świecie ludźmi. Cieszymy się własnymi sukcesami i popełniamy błędy. Czasami też zatracamy się, nie zdając sobie sprawy z konsekwencji własnych decyzji. Ja, My i Ci wszyscy którzy znali tą osobę dzisiaj pochylamy głowę nad tragedia tego człowieka i jego rodziny. Życzę tego też przede wszystkim tym którzy czytają ten artykuł, i komentują go bez chwili zastanowienia nad ludzką tragedią. . Arek. B.

"... długi i depresja. Wojciech B. na swoim koncie na portalu społecznościowym pod koniec marca pisał o pilnej sprzedaży mieszkania " - koledzy partyjni nie P0mogli ?

Czy wyście poszaleli? Jak można coś takiego.pisać? PO CZY nie PO......To pewnie piszą ci co jutro w pierwszej ławce siedzą....

Jak mówi cytat z pewnego filmu - jeśli wybudujesz sto mostów i zrobisz jedną laskę to ludzie będa pamiętali cię jako lachociąga,a nie jako budowniczego mostów. Podobnie jest w tym przypadku. Nie ważne ilu ludziom pomógł ważne,że ludzie zapamietają go jako mordercę,którym zresztą sie stał. Tak a propos to miał na nazwisko BORKOWSKI.

Od kiedy lekarz pomaga? On wykonuje usługę i to baaardzo drogą. Dentysta mi pomógł za 120zł? A może chirurg za 7000zł? W takim razie taksowkarze to są święci ludzie. Ostatnio jeden mi pomógł za marne 20zł?! Lekarse pomagają. Toż mnie chłopie rozśmieszyłeś. Siostrze ostatnio jeden pomaga rozstawać się ze stówą przy każdej 20 minutowej wizycie. Oto służba ludzkości.

Debilizm debilizm debilizm. . Cała nasza polska hipokryzja. Pytałem w swoim komentarzu czy ktoś zastanowił się przez chwilę nad tragedia tego człowieka? I co ? 6 minut później pytanie od " Gościa" - "Czy koledzy partyjni nie pomogl"i? Myślę że to nie kwestia opcji politycznej tylko " KRETYNIZMY" osobosciowego komentującwgo . Brak słów . Bo tak łatwo jest być w sieci anonimowym. Podpisując się pod swoim komentarzem .j Z szacunkiem - Arek. B.

CZYŻBY DŁUG U LICHWIARZA ? ZA BANKOWE DŁUGI NIE MA TAKIEJ DESPERACJI, ZA PEWNE KTÓRYŚ Z LUBELSKICH SUPER PSEUDO BIZNESMENÓW POŻYCZYŁ NA 15 % I GOŚĆ NIE UDŻWIGNĄ NAPIERANIA I STRASZENIA .

Potworna tragedia... Stało się zło. Nie potrafię uwierzyć, że człowiek jakim był lekarz (podobno bardzo dobry według opinii innych ludzi), targnął się na własne życie .... i uśmiercił córkę i żonę. Długi... kto ich nie ma. Zawsze można spłacić... Ale, tak logicznie myśląc, po co zabijał żonę i córkę???? A może to nie było to? Może ktoś zamordował ich i upozorował samobójstwo???? rozszerzone??? tak teraz modne???

Wacław Kowalski, Edyta Bartosiewicz, Agnieszka Krukowna to tylko kilka nazwisk osób które dotknęła depresja . Jeżeli to prawda że dr. W.B. dotknęła także ta choroba to ogromna tragedia. .Myślę że Ci bezmyślnie krytukujacy nie zastanawiają się nad tym kompletnie. Sam przeżywam takie stany i nie życzę nikomu tego typu doświadczeń. Sugerował bym raczej refleksję niż dylematy opisywane w komentarzach. Wielki szacunek dla osoby Pana dr. W.B. P.J.D.